Oferty aut z dopiskiem „powypadkowy” potrafią kusić – czasem cena jest niższa o kilkadziesiąt procent względem rynkowej. Wielu kierowców myśli wtedy: „super, naprawię i będzie jak nowe”. Tyle że w praktyce sprowadzanie samochodu powypadkowego z zagranicy to ryzykowna gra. Sprawdźmy, kiedy to faktycznie okazja, a kiedy typowa pułapka.
Cena – to główny powód. Auto z Niemiec czy USA po kolizji potrafi kosztować nawet połowę wartości egzemplarza w idealnym stanie.
Dostępność – zagraniczne aukcje (np. Copart, IAAI) pełne są aut po stłuczkach, które nie trafiłyby już do sprzedaży w Polsce.
Możliwość naprawy – wielu handlarzy widzi w tym szansę na szybki zarobek.
Drobne uszkodzenia – zarysowania, stłuczone lampy, uszkodzony zderzak. Takie naprawy nie wpływają na bezpieczeństwo auta.
Pełna dokumentacja – raport z aukcji, zdjęcia sprzed naprawy, potwierdzona historia serwisowa.
Znany koszt naprawy – jeśli mechanik wyceni koszty i okaże się, że różnica względem auta bezwypadkowego jest wciąż spora – to może być dobry deal.
Ukryte uszkodzenia – auto może wyglądać nieźle, ale rama, podłużnice czy poduszki powietrzne już niekoniecznie.
Brak historii – jeśli nie wiesz, w jakim stanie auto naprawdę było, ryzykujesz kupno „składaka”.
Problemy z rejestracją – poważnie uszkodzone samochody mogą nie przejść badań technicznych w Polsce.
Koszty naprawy – czasem okazuje się, że zakup taniego auta kończy się rachunkiem wyższym niż kupno pojazdu bezwypadkowego.
Auta z USA są szczególnie popularne, ale i ryzykowne. Dlaczego?
Wiele z nich ma status „salvage title” – czyli były uznane za nienadające się do jazdy.
Po sprowadzeniu do Europy często są „odpicowane” tylko z zewnątrz.
Części bywają drogie, a niektóre niedostępne w Europie.
Sprawdź VIN – raport Carfax, AutoDNA czy inne źródła.
Poproś o zdjęcia sprzed naprawy – handlarz, który nie ma nic do ukrycia, pokaże je bez problemu.
Zrób niezależną ekspertyzę – rzeczoznawca lub warsztat mogą ocenić, czy naprawa była solidna.
Nie daj się skusić tylko cenie – jeśli coś wygląda zbyt dobrze, żeby było prawdziwe, zazwyczaj tak właśnie jest.
Samochody powypadkowe z zagranicy mogą być okazją, ale tylko wtedy, gdy uszkodzenia są drobne i masz pełną dokumentację. W każdym innym przypadku ryzykujesz, że kupisz auto, które będzie studnią bez dna. Dla handlarzy to może być biznes, ale dla prywatnego kierowcy – częściej pułapka niż okazja.
Profesjonalne porady związane z akcyzą za samochód oraz podatkami
Pon-Pt: 7:30 - 15:00
Sob: Zamknięte
Niedz: Zamknięte
Serwis obsługiwany przez firmę Akcyzawarszawa.pl